Kleiner Winterberg to jedna z najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych przez fotografów miejscówka na poranny plener. Nic dziwnego, bo wznosząca się prawie 500 m.n.p.m. skalna formacja daje niezwykłe możliwości, a i otoczenie pozwala na najróżniejsze komponowanie kadrów. To właśnie zdjęcia z tego miejsca wpadły mi w oko jako pierwsze i to one sprawiły kilka lat temu, że zainteresowałem się Saską Szwajcarią
.
Kleiner Winterberg - dojście
W sumie najpierw dojazd. Proponuję dojechać TUTAJ - jest tam parking płatny całą dobę w automacie - 4 euro. Zakładam, że fotograf będzie jechał tam po ciemku, grubo przed wschodem. Łatwo zapamiętać, że jest to tak naprawdę pierwszy parking położony równolegle do drogi, tzn. parkuje się prostopadle do ulicy i znajduje się on zaraz po przejechaniu torów tramwajowych.
Tu sprawa lekko się komplikuje, bo zaproponuję pójście leśną, szeroką drogą, a nie szlakiem. Jest to droga łatwa i dobrze widoczna. Wystarczy iść nią pod górę, aż do odbicia szlaku w prawo. Wygląda to mniej więcej TAK. Na skrzyżowaniu skręca się prawo w leśną drogę, która zaczyna iść lekko pod górę, aż do kolejnego skrzyżowaniu. Tu czerwony szlak pójdzie w lewo lekko w dół, a my musimy ruszyć w górę. Najpierw będzie to podejście ścieżką, później zaczną się kamienne schody, następnie drewniane drabinki. TU WIELKA UWAGA. Droga w pewnym momencie zacznie iść spokojnie trawersem. Po chwili szlak odbije ostro w prawo, a trzeba iść na wprost!!!! Tak jakby dalej szło się szlakiem przed siebie. Jest to newralgiczny punkt, bo idąc w górę szlakiem nie dojdzie się do celu, ani nawet przez dwie godziny marszu nie wyjdzie się powyżej lasu!!!
Od tego odbicia idzie się chwilę w miarę po płaskim i powoli zacznie prześwitywać przestrzeń między drzewami. Tam już łatwo znaleźć miejsce z "pękniętą" skałą. Będzie trzeba zejść kawałek w dół po skałach, ale nie jest to problem nawet dla kogoś niosącego troje dzieci na ramieniu ;-) Do celu dotarłem po około 1 godzinie marszu w ciemności, idąc jednak z Romkiem, który był wcześniej w tym miejscu. Dokładnie trzeba znaleźć się TUTAJ. To słabo wynika nawet z dokładnej mapy, na której "lipnie" zaznaczony jest punkt widokowy. Łatwo pobłądzić w lesie w nocy, więc idealnie byłoby zobaczyć drogę za dnia...
Kleiner Winterberg - potencjał fotograficzny
Fotograficznie miejsce daje największe możliwości o wschodzie słońca i w pierwszych godzinach dnia. Korzystałem z ogniskowych od 16 mm do 400 mm. Najczęściej w zakresie 70-200 mm. Miejsca jest sporo na postawienie kilku statywów. Generalnie miejsca na rozłożenie sprzętu, ubrań, prowiantu jest bardzo dużo. Są dwa miejsca gdzie trzeba "przeskoczyć" ale są to szczeliny maksymalnie 30-40 cm. Słońce wstaje idealnie na wprost ;-) W dole często występują mgły. Patrząc na południe i na północ widać skalne ściany. W kierunku zachodnim nie widać nic poza ścianą lasu za plecami.
Chcesz być na bieżąco i nie przegapić kolejnego wpisu? Zapisz się na mój NEWSLETTER. Regularnie będę informował Cię o nowościach i ciekawostkach z moich podróży!
Szanuję Twoją prywatność. Korzystam ze statystyk głównie dlatego, że lubię wiedzieć ile osób do mnie zagląda. Szczegóły mojej polityki prywatności znajdziesz na dole strony.