To już 12 lat minęło odkąd przyłapałem Śpiącego Rycerza z zupełnie innej strony. Hala Stoły. Tak niepozorne miejsce, a z takim sentymentem do niego wracam.
Nikłe światła czołówek powoli rysowały drogę zejścia z Kopy Kondrackiej. Czerwone Wierchy zalane styczniowym słońcem pozwoliły na chwilę zapomnieć o zimie, jednak tuż po zachodzie słońca […]
Pięć ofiar śmiertelnych. Takiego wypadku Tatry nie pamiętają od lat. Śmiertelne żniwo zebrała sierpniowa burza. Wraz z kroplami deszczu przez Polskę przelała się fala hejtu, a wypowiedziom specjalistów nie było końca.
Szanuję Twoją prywatność. Korzystam ze statystyk głównie dlatego, że lubię wiedzieć ile osób do mnie zagląda. Szczegóły mojej polityki prywatności znajdziesz na dole strony.