parallax background

Seceda

Seceda

Seceda to niezwykły szczyt. Z tej wcale niewysokiej, bo liczącej 2519 m n.p.m roztacza się panorama na wszystkie strony świata. Najbardziej spektakularny jest widok na poszarpane ściany masywu Odle. To właśnie ten kadr przyciąga w to miejsce całe rzesze fotografów z całego świata.

Jak dostać się na szczyt?

- kolejka
To oczywiście najszybsze i najłatwiejsze rozwiązanie. Ruszając z Ortisei wagonikami trzeba przesiąść się do dużego wagonu i po około 25-30 minutach osiąga się niemal szczyt. Do podejścia pozostaje kilkadziesiąt metrów (szlak bez trudności).
Jest to opcja dostępna w sezonie letnim i zimowym. Tak jak w całych Dolomitach niestety jest to dosyć krótki okres (grudzień-kwiecień i czerwiec-wrzesień). Koszt to 30 euro (góra-dół).

Parking znajduje się przy stacji kolejki. W podziemnym garażu zapłaciłem 8 euro za cały dzień + w momencie kiedy przekroczyłem 24 godziny do momentu wyjazdu nabiło się kolejne 2,50 euro. Z tego co zauważyłem to również obok kolejki można zaparkować, ale cen jakie tam obowiązują nie znam.

- pieszo
W tej opcji mogę oprzeć się jedynie na tym co przeczytałem w przewodniku i znam z opowieści Michała, który wszedł do góry pieszo. Seceda reklamuje się, że posiada najdłuższą trasę narciarską w Dolomitach – to nie zbyt dobrze dla podejścia pieszo. Nie trzeba jednak ruszać z Ortisei. Można udać się do tego miejsca i stąd podejście wg relacji Michała to około 2 godziny. PARKING TUTAJ. Znając ich kondycję można założyć, że zajmie to około 3 godzin i tak też podaje przewodnik po Dolomitach. Jest to moim zdaniem opcja sensowna w momencie kiedy nie jeździ kolejka.

Kiedy?

- środek dnia
Seceda w związku ze swoim położeniem oferuje bardzo ciekawe warunki nawet w środku dnia. Z opowieści kilku osób wiem, że to właśnie niemal, że w samo południe wykonali tam najciekawsze kadry. Ja szczerze mówiąc też najbardziej zadowolony jestem ze zdjęć z godziny 15.00.
W tym miejscu bardzo często powstają mgły i chmury przelewają się przez grań. To tak naprawdę pierwszy masyw na którym zderzają się różne masy powietrza, co powoduje różne ciekawe zjawiska.

- zachód słońca
To bardzo dobry moment, bo słońce oświetla poszarpane kły masywu Odle. Słońce pada zza pleców i doskonale układa się na ścianie. - wschód słońca
Jest to trudna pora dnia. W sierpniu słońce wstało niemal dokładnie za głównym tematem, czyli masywem Odle i dopiero około 9.30 przeszło na tyle w prawo, że dało się wykonać jakieś zdjęcia bez zabójczych kontrastów. Wszystko jest oczywiście kwestią światła i pogody, ale nie zaliczam tego miejsca jako wymarzonej miejscówki na wschód słońca.

Plusem tego miejsca jest to, że niezależnie od pory dnia można tu znaleźć ciekawe kadry. Optycznie przydadzą się szkła od 16 do 400 mm. Szeroki kąt posłuży głównie do ujęć z Odle, bo niestety najbliższa okolica i pierwsze plany w ciekawych kierunkach zaśmiecone są przez dwa wyciągi i całą masę zabudowań (chatki, restauracje, stacje narciarskie).

Noclegi

Zakładając, że środek dnia i zachód słońca to najlepsze momenty trzeba rozwiązać problem noclegu. Internet obiega cała masa zdjęć namiotów rozstawionych w najróżniejszych punktach. Wynika to moim zdaniem z faktu, że blisko szczytu nie ma możliwości przenocowania w łóżku pod dachem. Takie noclegi oferuje hotel położony trochę niżej, ale podejście z niego do góry zajmie sporo czasu. Na szczycie znajduje się wiele dogodnych miejsc do rozstawienia namiotu. Jeśli chodzi o „schowanie” się przy budynkach, to istnieje taka możliwość przy górnej stacji kolejki, tam gdzie wjeżdża się wagonikiem. Stacja wyciągu krzesełkowego (lepiej położona) oblepiona jest kamerami i myślę, że noc tam mogłaby zakończyć się mandatem.

Potencjał do wędrówek

Ruszając z Secedy wędrować można niemal we wszystkich kierunkach. Ja polecam lekki trekking do schroniska Malga Pieralongia Alm. Co prawda jest to miejsce otwarte tylko w sezonie, ale sam widok na przepiękną dolinę, pobliskie skały i pnące się w górę okoliczne szczyty jest wart lekkiego wysiłku. Dotarcie tam to początkowo głównie zejście. Chcąc wrócić na Secedę można wybrać się na krótki spacer przez łąki i drogą zdobyć szczyt, albo skorzystać można z wyciągu krzesełkowego. Pozostałe możliwości będą wiązały się raczej z długimi wędrówkami i ciężko będzie zakończyć je tego samego dnia na szczycie.

Podsumowanie

Seceda to z pewnością jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc przez fotografów (i turystów). Idealne położenie, łatwość w zdobyciu wysokości (kolejka) sprawiają, że niekiedy jest tłoczno. To co jednak przebija się przez fotografie to różnorodność pogody, która pozwala bardzo często przywieźć ciekawe ujęcia. Choć temat masywu Odle pozostaje niezmienny, to przelewające się chmury czy światło potrafią zrobić swoje.
Polecam to miejsce tym którzy rozpoczynają swoją przygodę z Dolomitami. To będzie dobry sprawdzian dla sprzętu, kondycji i możliwości jakie stwarzają te góry. Seceda może stać się również kołem ratunkowym w przypadku niepogody – można czekać u góry do zjazdu ostatniej kolejki, a czasami może wydarzyć się cud...

Chcesz być na bieżąco i nie przegapić kolejnego wpisu? Zapisz się na mój NEWSLETTER. Regularnie będę informował Cię o nowościach i ciekawostkach z moich podróży!

Zapisz się na mój newsletter! 100% ciekawych treści, 0% spamu

* pola wymagane

Comments are closed.

Seceda
Szanuję Twoją prywatność. Korzystam ze statystyk głównie dlatego, że lubię wiedzieć ile osób do mnie zagląda. Szczegóły mojej polityki prywatności znajdziesz na dole strony.
Czytaj więcej
Zapisz się na mój newsletter!
100% ciekawych treści!
* pola wymagane