Gdynia - moja rodzinna i jak się okazuje wielopokoleniowa przygoda związaną z tym wyjątkowym miastem. Gdynia na starej fotografii. Dwa spojrzenia na miasto.
Musiało to być wczesną wiosną 1934 roku kiedy mój przodek, brat pradziadka, Jan Gospodarek wybrał się z aparatem fotograficznym do Orłowa. Na pierwszych fotografiach nie widać jeszcze mola.
Kolejny raz wracam z Podlasia i czuję, że coś się tam kończy. Mam wrażenie, że po kilku miesiącach to już co innego niż jeszcze w sierpniu. Przemija szybko Podlasie.
Nikłe światła czołówek powoli rysowały drogę zejścia z Kopy Kondrackiej. Czerwone Wierchy zalane styczniowym słońcem pozwoliły na chwilę zapomnieć o zimie, jednak tuż po zachodzie słońca […]
Wiele osób pyta mnie oto jak znajduję lokalizację w których fotografuję. Postanowiłem pochylić się nad tym tematem i podzielić się wiedzą, którą zebrałem w ciągu wielu lat pracy. Sprawa jest dosyć złożona i może zainteresować osoby z różnych branży, nie tylko fotograficznej.
Pięć ofiar śmiertelnych. Takiego wypadku Tatry nie pamiętają od lat. Śmiertelne żniwo zebrała sierpniowa burza. Wraz z kroplami deszczu przez Polskę przelała się fala hejtu, a wypowiedziom specjalistów nie było końca.
Claude Monet czy Vincent van Gogh malowali piękne, nostalgiczne pejzaże z polami pełnymi maków. One idealnie pasują do stylów tych malarzy. Maki są przecież nikłe i bardzo nietrwałe. Są symbolem snu i ziemi.
Szanuję Twoją prywatność. Korzystam ze statystyk głównie dlatego, że lubię wiedzieć ile osób do mnie zagląda. Szczegóły mojej polityki prywatności znajdziesz na dole strony.