Wróciłem nad Poprad! Sądecczyzna zafascynowała mnie rok temu tak bardzo, że wydzierając z codzienności kilka dni na plener wybrałem właśnie ten zakątek Małopolski. Po zeszłorocznych plenerach czułem niedosyt i chciałem ponownie przekonać się czy potencjał fotograficzny Sądecczyzny jest rzeczywiście tak wielki, czy tylko mi się tak wydawało.