Gamrig to miejsce, które odkryłem ostatniego dnia pleneru i nie miałem możliwości wykorzystać jego potencjału. Jest on wielki i widać było to nawet w pochmurny i deszczowy dzień. Miejsce dobre na wschód i zachód słońca. Jest świetnym rozwiązaniem na szybkie wyjście. Z tego co widzę nie jest to miejsce popularne, bo nie widziałem z niego żadnych zdjęć u niemieckich, ani czeskich fotografów.
Dojechać trzeba TUTAJ. Tak naprawdę dojedziemy do końca drogi przed zakazem wjazdu. Droga dalej prowadzi do kurortu Rathen, gdzie wjazd mają tylko mieszkańcy i wynajmujący kwatery. Parking płatny jest 3 euro za cały dzień. Dojście z niego na szczyt zajmuje spacerkiem 20 minut! To czysta przyjemność. Na końcu pojawiają się drewniane schodki, ale generalnie podejście jest jak spacer po mieście. Trzeba wejść dokładnie TUTAJ. Idąc asfaltem trzeba iść cały czas prosto - na skrzyżowaniu jeden ze szlaków odbije ostro w prawo, drugi będzie prowadził do Rathen w lewo, a my musimy iść prosto. Później szlak odbije w prawo i zacznie iść w górę.
Nie mam z tego miejsca szałowym zdjęć, bo po prostu nie dało się ich wykonać. W każdym razie pięknie widać z tego miejsca Łabę, kurort Rathen, Liliensteim, Konigstein, a drugą stronę całą masę nakładających się na siebie pasm górskich. Miejsca u góry jest sporo. W niektórych punktach zmieszczą się tylko dwa statywy, ale można przejść w inne miejsce nie tracąc dobrego kadru. Będzie to z pewnością pierwsze miejsce w które wrócę przy następnej wizycie w Saksonii.
Chcesz być na bieżąco i nie przegapić kolejnego wpisu? Zapisz się na mój NEWSLETTER. Regularnie będę informował Cię o nowościach i ciekawostkach z moich podróży!
Szanuję Twoją prywatność. Korzystam ze statystyk głównie dlatego, że lubię wiedzieć ile osób do mnie zagląda. Szczegóły mojej polityki prywatności znajdziesz na dole strony.