Sielska Polska

Dlaczego sielska Polska? Kiedy zacząłem się zastanawiać nad tytułem mojej książki pierwsza myśl, która zakołatała mi w głowie była taka, że to przecież takie „sielskie miejsca”. Szczerze mówiąc ten tytuł przyczepił się do mnie i już do samego końca nie miałem wątpliwości, że to właściwy tytuł. O czym jest „Sielska Polska”? Najprościej mówiąc jest to mój w 100% subiektywny wybór miejsc, które uznałem za źródła spokoju. Można w nich odpocząć albo aktywnie spędzić czas. Można w nich po prostu być sobą.

Przewodnik czy inspiracja?

Daleki jestem od nazywania mojej książki przewodnikiem. Co prawda w każdym rozdziale podaję praktyczne informacje, które pomogą w znalezieniu atrakcji, czegoś do jedzenia czy noclegu. Dalej jednak muszę przyznać, że trzymałem się klucza w którym polecam miejsca sprawdzone i odwiedzone przeze mnie osobiście. Starałem się o to, żeby te miejsca były spójne z całością książki, chociaż zdaję sobie sprawę, że w niektórych regionach polecam miejsca z natury hałaśliwe, czy położone przy głównych drogach. Powód? Nie znalazłem innych, a wiem że nikt głodny przez tydzień nie będzie czerpał przyjemności z podróży. Miejsca, które rekomenduję mają stać się inspiracją do własnych poszukiwań.

Mój świat

Sielska Polska to nic innego jak kawałek mojego świata, kawałek Polski oglądany moim oczami od niemal 10 lat. Dzisiaj podróżuję na pokładzie Mazdy, kiedyś przemierzałem Polskę na zlecenie Edycji. Paradoksalnie Slow Road tak naprawdę jest częścią mojego życia od dawna, a w 2016 roku wszystko zostało nazwane po imieniu. Dzisiaj na tych prawie 170 stronach widzę jakby pamiętnik. Każde z tych zdjęć, z tych miejsc przywołuje jakieś wspomnienia. Każde zdjęcie ma jakąś historię i kryje w sobie jakieś drugie dno. Tak jak każda moja podróż – dzisiaj widać to co udało się zebrać, ale ileż przy tym było przygód…

Sztuka dla sztuki?

Bałem się stworzenia książki, która byłaby tylko podsumowaniem. Starałem się po pierwsze, żeby treści w niej zawarte były potrzebne. Stąd cały pomysł na pokazanie Polski przez pryzmat miejsc, które każdy może odwiedzić. Po drugie nie chciałem przepisywać Internetu i powielać treści. Wiem, że w wielu przypadkach nie odkrywam Ameryki, ale pisząc o Tatrach wymieniam miejsca, których nazwy dla wielu osób są nieznane. Jeśli pokazuję Bałtyk to zaglądam do osady rybackiej i namawiam do zaglądania na plaże we wszystkich porach roku poza latem. Od początku chciałem, żeby ta książka była nie tylko ładna, ale też potrzebna. To czy udało znaleźć się ten złoty środek ocenią pewnie sami Czytelnicy.

Tak miało być

Patrzę na okładkowe zdjęcie i myślę jedno – tak miało być. Wszystko co wydarzyło się w moim życiu prowadziło mnie do momentu w którym zamknąłem w 46 rozdziałach to co dane mi było zobaczyć i co uznałem za warte uwagi innych. Z tym zdjęciem okładkowym jest związana taka historia, że ani ja, ani właściciel Cisowego Wzgórza nie wiemy kiedy dokładnie zrobiłem do zdjęcie. Mieliśmy szczegółowo rozpisane tematy do zdjęć i tylko data z pliku zdradza kiedy je zrobiłem. Jest jeden kadr, dokładnie to zdjęcie – kolejne numery to już zdjęcia wieczorem. Najprawdopodobniej szedłem na obiad i musiałem zauważyć ten układ światła i ramkę z gałęzi. W domku przecież mieszkałem przez kilka dni i musiało się tak stać, że po prostu ten widok poruszył mnie na tyle, żeby zrobić to zdjęcie. Jak widać tak miało być, bo ono w 100% oddaje treść i to co chciałem w tej książce przekazać.

Sielska Polska

Można zadać sobie pytanie czy istnieje sielska Polska? Moim zdaniem tak! To co mogę oglądać w różnych regionach kraju przywołuje moje wspomnienia z przełomu lat 80-tych i 90-tych kiedy to całe wakacje spędzałem u dziadków na wsi. Kto by wtedy pomyślał, że takie wiejskie klimaty staną się tak popularne, że ludzie od zera w szczerym polu zaczną budować takie siedliska. Nieważne jednak czy mury zbudowano wczoraj czy 100 lat temu – liczą się ludzie, którzy te miejsca tworzą i je prowadzą dla swoich gości. Poza wspaniałą przygodą pośród pól, gór i lasów to właśnie długie wieczory przy winie czy ognisku utwierdziły mnie w tym, że istnieje jeszcze sielska Polska i miejsca w których można naprawdę oderwać się od rzeczywistości.

Początek drogi

Sielska Polska to tak naprawdę pewnego rodzaju początek. Myślę, że każdy kto zainspiruje się wybranymi przeze mnie miejscami będzie w szybkim czasie umiał znaleźć podobne w swojej okolicy czy lubionym regionie. Sielska Polska zacznie wtedy poszerzać swoje granice. Na początku drogi potrzebny jest jedynie klucz, który ma Czytelnikowi pomóc rozpoznawać oazy spokoju z daleka.

Co dalej?

Zdaję sobie sprawę, że miejsc które mógłbym włączyć do swojej książki jest dużo więcej. Sielska Polska w żadnym wypadku nie jest dziełem ostatecznym. To mój subiektywny wybór, który z każdym miesiącem poszerzam. Mapa na której pojawiają się nowo odwiedzone miejsce czy te które mam zamiar odwiedzić ciągle rośnie. Może za jakiś czas przyjdzie pora na „jeszcze-bardziej-sielską-Polskę”? Dzisiaj tego nie wiem i poczekam cierpliwe na głosy Czytelników, które z miłą chęcią wezmę pod uwagę w przypadku pracy nad kolejną częścią… Tymczasem zapraszam do czytania…

Gdzie kupić?

– u mnie 😉
Jeśli zależy Ci na otrzymaniu książki z dedykacją mogę wysłać ją specjalnie dla Ciebie na wskazany adres. Nie jestem księgarnią internetową, więc 3 dni na przygotowanie wysyłki powinno wystarczyć i w standardowym czasie wysyłka kurierem powinna potrwać około 2 dni. Po około 5 dniach książka powinna być w Twoich rękach.
Cena: 70 zł z przesyłką na terenie Polski
Na każdy zakup mogę wystawić fakturę.